Pierwszy dzień
Adam nie spał dobrze ostatniej nocy. Był bardzo podekscytowany. Poniedziałek był dniem kiedy miał rozpocząć swoją pierwszą pracę. Dwa miesiące wcześniej skończył studiować. Po obronie pracy magisterskiej postanowił zrobić sobie dwa miesiące wakacji. Czas wykorzystał aby się trochę podszkolić w programowaniu.
Odpowiedź z TPL, bo tak nazywała się firma, po rozmowie dostał dość szybko bo już dzień po tym kiedy przechodził przez sito rekrutacji.
W poniedziałek, kiedy zaczynał pracę była słoneczna pogoda. Do pracy pierwszego dnia przyjechał tramwajem. Mieszkał niedaleko, tylko 3 przystanki.
Powitanie
Była godzina 9 kiedy pojawił się w firmie. Powitany został przez Martę, która pracowała w dziale HR. Po krótkim spełnieniu formalności, Marta przedstawiła Adama wszystkim pracownikom. Wszystkich imion Adam nie zapamiętał, jednakże kilka osób zapadło mu w pamięci.
Specjaliści
Maciek, wysoki, wysportowany brunet. Tak samo jak Adam pracuje na stanowisku junior developera. Maciek zajmuje się na co dzień wsparciem aplikacji do obsługi programu lojalnościowego. Mało co koduje sam, głównie zajmuje się analizą kodu i naprawieniem błędów.
Kilka biurek dalej siedział Piotr, kierownik zespołu programistów. Piotr pracował w firmie od 3 lat, jest jednym z najdłuższym stażem pracowników. Ma 28 lat, w firmie podobnie jak Adam zaczął pracę jako młodszy programista. Piotr uważa, że każdy nowy programista powinien się uczyć systemu rozpoczynając od naprawiania błędów. Taka jest praktyka w firmie. Adam zarządza zespołem programistów liczącym 30 osób. Na co dzień zajmuje się przydzielaniem zadań, rekrutacją, trochę kodowaniem oraz innymi sprawami administracyjnymi. Powiedział, że bardziej szczegółowo porozmawiają jak Adam obejdzie już całe biuro.
Monika, dziewczyna z długimi włosami, siedziała przy oknie. Jest analitykiem biznesowym. Na co dzień zajmuje się kontaktem z klientami i ustala szczegóły nowych funkcjonalności jakie mają być dodane w systemie. Stara się przetłumaczyć wymagania z języka biznesowego na techniczny.
Naprzeciwko Moniki siedział Michał, tester oprogramowania. W firmie od roku. Sprawdza czy funkcjonalności, które wypuszczane są przez zespół programistów spełniają wymagania. Wraz ze swoim zespołem raz w miesiącu robią także testy regresyjne. Sprawdzają czy błędy nie zostały wprowadzone do istniejących już modułów.
Przy drzwiach swoje biurko miał Kuba. W firmie od pół roku. Jest administratorem systemu. Na co dzień opiekuje się infrastrukturą, tj. serwerami, siecią, bazami danych. Dba o to by wszystko sprawnie działało.
W pomieszczeniu obok pracowało 5 osób. Byli to front-end developerzy. Zajmują się na co dzień programowaniem interfejsu użytkownika. Jedynym rodzynkiem w tym gronie była Agnieszka. Nie tylko płeć ją wyróżniała, ale także jej styl ubierania się. Adam od razu pomyślał, że to dusza artysty. Agnieszka przedstawiła się jako grafik komputerowy. Zajmowała się zarówno projektowaniem strony internetowej pod względem graficznym jak i też przygotowywaniem materiałów reklamowych.
Marta pokazała Adamowi jeszcze gdzie jest kuchnia. Tam spotkali Pawła i Michała. Na początku nie zwrócili uwagi na Adama, byli bardzo zaangażowani w rozmowę na temat wydajności raportów. Obaj byli programistami baz danych. Zajmowali się na co dzień optymalizacją systemu jak też pisaniem raportów agregujących duże ilości danych.
W części biura, gdzie pracowała Marta z HR były także osoby od marketingu i specjaliści zajmujący się wdrażaniem systemu u klienta.
Możliwości awansu
Po południu Adam miał spotkanie z Piotrem, kierownikiem działu programistów. Trwało ono 30 minut. Rozmawiali o oczekiwaniach obu stron. Piotr wytłumaczył też jak wygląda struktura wewnątrz zespołu.
- W TPL programiści, tak samo jak osoby na innych stanowiskach technicznych, mają jeden z trzech stopni. Junior developer, (regular/mid) developer i senior developer. Zaszeregowanie zależy od doświadczenia, umiejętności jak i stażu pracy.
Z racji tego, że zespół liczy 30 osób Piotr ma do pomocy liderów zespołu. Pomagają oni młodszym kolegom w codziennej pracy. Ich rolą jest także rozwijanie umiejętności technicznych członków zespołu.
Piotr raportuje do Jamesa, pracuje on w siedzibie głównej firmy w Glasgow. James 6 lat jest na stanowisku Head of Development. Raportuje bezpośrednio do Petera. Jest on członkiem zarządu, na stanowisku Chief Technolofy Officer. Razem z Timem i Lucy zakładali firmę. Nazwa firmy pochodzi pod pierwszych liter ich imion.
A ty drogi czytelniku?
Czy chciałbyś się podzielić innymi możliwymi stanowiskami w branży? Nie wszystkie wymieniłem powyżej, są to jednakże najczęściej spotykane.
Co sądzisz prowadzeniu bloga w tej formie?
Zostaw swój komentarz, to jest powieść interaktywna. Twoje komentarze mogą być rozwinięte w kolejnych rozdziałach tej prozy.